XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Nisho · 23-06-2015 22:10

Zaśmiał się cichutko i założył ponownie obrożę. -nie musisz przeciez krzyczeć- zasmial się ponownie.

Velrian · 23-06-2015 22:22

No tak...Umiesz spiewac?-spytala ciagnac temat jego umiejetnosci

Vivi i Fenir skierowali nowych przbybyszy wprost do chaty Vela. Vivi wskoczyla przez okno do srodka.

Dark John · 24-06-2015 08:37

-nie jestem pewien czy mamy tam wejść........ Wejdziesz i się rozejrzysz?-spytał John Łowcę. ~oczywiscie~rzekł Łowca i wszedł do środka. Ujrzał mężczyznę rozmawiającego z 15 letnią dziewczyną.(wynikło z czynosvi Velriana)chyba nie pora wejsc.wrocił do Johna.~uzbroj kuszę. Nie wchodzimy jeszcze. Niech nas wezwą. Wbic tam byłoby nieuprzejme~powiedział mu.-jak zwyklr grasz moje sumienie. Dobra. To czekajmy-rzekł John,siadając na ziemi plecami do ściany. Wziął kuszę i zaczął ją uzbrajac

Nisho · 24-06-2015 14:01

-Oczywiście. Śpiewaniem i pokazami marionetek zarabiałem w miastach. -powiedzial z uśmiechem poprawiając obrożę.

Dark John · 25-06-2015 09:57

-no,kusza gotowa. Czekając na przepustkę moze potrenuję? Co ty na to?-spytał John Łowcę ~z pewnoscią nie zaszkodzi. Cel?-odrzekł Łowca -ten wyraznijszy kawałek domu. Gdy kto będzie szedł, to przerwę.-odpowiedział John. Wstał i odszedł na około 5metrow. Wycelował i zaczął strzelac. Początkowo szło mu słabo, ale pozniej zaczeły budzic się dawne umiejętnosci. Trafiał raz za razem. -trafienie krytyczne-zawołał. Pozbierał bełty i zaczął od początku

Lawie · 25-06-2015 12:01

Kamyk wciąż się poruszał ilekroć Elrani go dotknęła. Twarz elfki mówiła wszystko. Nie była zbytnio zadowolona.

Velrian · 25-06-2015 12:35

Wyprosil dziewczyne i kazal Vivi przyprowadzic nowych. Kociak poslusznie wyszedl z domu i zaczal atakowac nogawke Johna i ciagnac go w strone domu

Ja od stosunkowo niedawna jestem na szlaku-powiedziala Yasmin

Dark John · 25-06-2015 13:39

-to chyba znaczy ze mamy wejsc-rzekł John i pozbierał bełty. Włozył je do kołczana przy pasie i wszedł do budynku. -witaj. Jestem Dark John. A ty?-spytał męzczyznę przy biurku

Velrian · 25-06-2015 14:33

Mezczyznie oczy zmienily sie na szare-Velrian przywodca obozu tyle tylko musisz wiedziec-powiedzial i wyprostowal sie-Kim jestes i co tutaj robisz-spytal spokojnie i pozornie lagodnie

Nisho · 25-06-2015 16:34

-Jakim szlaku? - spytał spoglądając na dziewczynę.

Dark John · 25-06-2015 17:33

-jak mowiłem, noszę miano Dark Johna. A tu przybyłem by poprosic o cos do jedzenia-rzekł John.-w tej częsci swiata jestem po drodze. Natomiast ciekawi mnie dlaczego twoj kot mowi-dodał. Nie był pewien czy moze mu ufac. Niezbyt mu się podobały te zmiany koloru. Dzięki bogu Łowca zasnął na samym początku rozmowy

Velrian · 25-06-2015 17:43

Szlaku sensie cala moja przygode..Zycie-poprawial sie-Odkad ukonczylam szkole

Oczy Vela mignely na czerwono-To innaczej. Co robisz w zyciu i skad przybywasz-ignorowal jego pytania bo to on tu byl panem sytuacji

Dark John · 25-06-2015 17:50

~niezwykłe. Oczy znow się zmieniły. Lepiej go nie prowokowac~pomyslał John.-jestem piratem-powiedział głosno-i przybywam.......-miał pustkę w głowie. Uznał ze lepiej jednak rzec prawde-przybywam z zachodniego-połnocnego kranca irianu.-powiedział

Velrian · 25-06-2015 18:03

pokiwal glowa. Uznal ze mowi prawde-Dobrze. Kot mowi tylko do niektorych osob ja sam nigdy nie uslyszalem jego glosu-stwierdzil ze moze teraz odpowiedziec na jego pytanie a oczy zlagodnialy i zmienily sie na zielony-Zamierzasz tu zostac czy plynac dalej jak tylko bedziesz mial mozliwosc?

Dark John · 25-06-2015 18:13

-cóż.... jeśli twierdzisz że mogę zostać......-odpowiedział John-jednakże pozostają mi dwa pytania odnośnie zostania z wami. mianowicie widzisz, jako przywódca tej społeczności chciałbym wiedzieć czego byś ode mnie wymagał? Tylko nie mów że nic. Kapitan zawsze ma jakieś wymagania. po drugie, czy mógłbym prosić jakiś duży worek? potrzebuję go na.....-John poczuł jak się waha. nie wiedział czy może powiedzieć temu człowiekowi o skarbach, które ukryto w okolicy.-wiem że nie powinienem stawiać warunków, jednak potrzebuję twojej przysięgi że nie powiesz nikomu o tym co zaraz usłyszysz

Velrian · 25-06-2015 18:53

Nie mialem zamiaru mowic ze nic. -usmiechnal sie tajemniczo-Chce uslyszec co mozesz zrobic dla nas ...Dla obozu a co do poufnych informacji...Nie ma problemu bo nie mam w zwyczaju rozglaszac na prawo i lewo informacji

Dark John · 25-06-2015 19:04

-doskonale.zatem posłuchaj. jak zapewne wiesz, piraci wiele rabują.-powiedział John.-wiele kapitanów pochowało skarby w tej krainie. dlatego tu przybyłem. a co do umiejętności.... potrafię poruszać się po dachach, przeczuwam intencje osób,jednak niezbyt dokładnie,umiem strzelać z kusz,i moja najlepsza zdolność-mogę zmienić się w dowolne zwierzę. Potrzebuję tylko czegoś co należy do tego zwierzęcia. pióro, włos, ząb, cokolwiek. no i potrafię przekonać większość osób. nie będę dawał przykładu, bo można przed tym się obronić. mój kot zaś jest moim przyjacielem i towarzyszem. zatem, jak brzmi decyzja, kapitanie? wybacz ale starych nawyków nie zmienię. dla mnie przywódca zawsze będzie kapitanem.

Velrian · 25-06-2015 19:55

Mozesz mnie nazywac jak chcesz-machnal reka-Wazne zebys czul respekt a wtedy nie bedzie problemow i zbednych zgrzytow. Co do twoich umiejetnosci..Przydatne nie powiem ale..-zamyslil sie-Mierze glownie w twoje umiejetnosci zeglarskie. Na pewno rozumiesz co mam na mysli-odparl i schylil sie po dosc duzy worek-Masz-podal mu-Jedzenie dostaniesz przy ognisku-powiedziala i oparl sie o oparciek krzesla-A wlasnie.-przypomnialo mu sie-Jak rozumiem masz zaloge gdzies niedaleko...I statek prawda?

Nisho · 25-06-2015 22:42

- Ja w prawdzie podróżuje odkąd pamiętam... - przechylił głowę na prawy bok i spojrzal wzrokiem na ziemie.

Dark John · 25-06-2015 22:54

-dziękuję kapitanie. Na pewno się przyda.- rzekł John, chowając worek do małej sakwy.-co do umiejętnosci żeglowania..... Piraci mają przysłowię. Brzmi ono tak:marynarz to marynarz. Majtek to materiał na marynarza. Kapitan jest zas mistrzem marynarza. A w sprawie statku, -John posępniał i wyciągnął deskę nazewniczą.-tylko tyle mi po nim zostało. Załoga pewnie nie żyje, albo rozeszła się po całym świecie. Przybyłem w te okolice by szukac skarbow, dzięki ktorym uzyskam srodki do budowy nowego statku.-schował deskę nazewniczą.-wiem ze to, iz statek zatonął przeczy moim umiejętnoscią. Jednakże wezmy pod uwagę sytuację iż nie mielismy mapy. Rafa na ktorą wpadlismy była schowana. Nie mielismy szans ją dojrzec.-wrocił myslami do chwili gdy usłyszał zgrzyt. Wciąz miał go w uszach

Tia · 26-06-2015 09:15

Tia z Neilem pojawili się w obozie. Cali mokrzy po nocy spędzonej w jaskinie przy podziemnym jeziorze. Dziewczynasskierowała się do ogniska, a Neil poszedł do swojej chaty przebrać się.

Wiadomość dodana po 03 min 39 s:
// chata Leo
Elf wyczuł obecność swojego przyjaciela. Otworzył oczy i uniósł się lekko, starając się nie obudzić Fiony. Nasłuchiwał jak Neil krząta się w chacie obok.

Velrian · 26-06-2015 09:27

//zaraz po szkole odp na wczesniejsze posty
//chata leo
Fiona mruknrla cos niezrozumiale i otworzylaswoje fooletowe oczka-jak sie spalo?-spytala dalej twarza przy poduszce

Tia · 26-06-2015 09:34

Leo spojrzał na nią i uśmiechnął się szeroko.- Mi jak zazwyczaj dobrze, tak dzisiaj wyjątkowo, bardzo dobrze- powiedział przybierając minę tworzącego poety, długo jednak w tym grymasie nie wytrzymał i zaśmiał się krótko, poczym pocałował Fionę w czoło.- Neil wrocil- poinformował- ciekawe gdzie się dureń pałętał całą noc- myślał na głos.

Velrian · 26-06-2015 09:43

To sie ciesze...Am..Leo-zawachala sie- czy jest jakas sposob zeby ocieplic stosunki z Tia?-przytulila go od tylu.Lubila czuc jeg cieplo blisko siebie- chce to naprawic. Zaley mi. Na tym rownie mcno co na tobie

Tia · 26-06-2015 09:52

Położył swoje dłonie na jej.- ona... Ona potrzebuje chyba czasu i stopniowego zaufania. Pewnie nie jest to niemożliwe, ale może być trudne.- powiedział cicho.- wiem ze jej na mnie zależy, dlatego krzywdy ci nie zrobi, będzie ci tolerowała, a pewnie za jakiś czas zaakceptuje... -

Varlan

#126 23-06-2015 22:10

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#127 23-06-2015 22:22

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#128 24-06-2015 08:37

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#129 24-06-2015 14:01

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#130 25-06-2015 09:57

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#131 25-06-2015 12:01

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#132 25-06-2015 12:35

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#133 25-06-2015 13:39

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#134 25-06-2015 14:33

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#135 25-06-2015 16:34

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#136 25-06-2015 17:33

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#137 25-06-2015 17:43

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#138 25-06-2015 17:50

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#139 25-06-2015 18:03

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#140 25-06-2015 18:13

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#141 25-06-2015 18:53

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#142 25-06-2015 19:04

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#143 25-06-2015 19:55

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#144 25-06-2015 22:42

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#145 25-06-2015 22:54

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#146 26-06-2015 09:15

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#147 26-06-2015 09:27

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#148 26-06-2015 09:34

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#149 26-06-2015 09:43

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#150 26-06-2015 09:52

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Stopka