Nie jesteś zalogowany na forum.
yhym..-mruknela i popatrzyla sie w strone odlatujacego swietlika-Wiesz...Jak bylam mala elfka dostalam od mamy taki kamyczek-wyciagnela z kieszonki w tunice maly czarny kamyk-Im jest ciemniej tym staje sie jasniejszy-wziela jej dlon i polozyla jej kamyk na dloni poczym ja zamknela-Teraz masz dwie rzeczy ktore cie chronia-
//Oboz kheaza
Chwile po Ajszy wszedl Vosser i sam Kheaz. Dom a raczej chata byla jak wczesniej wspomniano z drewna a pod scianami ( lub na ) byly poustawiane polki,stoly i saszetki z ziolami czy proszkami ktore najpewniej sluzyly khajiita ( a dokladniej szamana ) do medytacji zas na samym srodku bylo przygasajace teraz ognisko a dookola niego lawy. Vosser usiadl na jednej z nich a Kheaz naprzeciwko
-Ajszo..Mowiono mi ze gdy panowal tutaj Tia'kazirr to bralas pewne mutageny ktore mialy przyblizyc cie do khajiickiej formy..Czy wystapily jakies komplikacje?
//Dom Zahira&Zayry
Odetchnal z ulga gdy zobaczyl swa ukochana. Podszedl do niej i objal ja w talii -Widzilas jak ktos weszyl nieopodal naszego domu?-spytal z wyraznia troska. To czego dowiedzial sie w miescie wystraszylo go nie na zarty...Przez doslownie cala droge zamartwial sie czy jego ukochanej nic sie nie stalo.nie potrafilby sobie wybaczyc ze cos sie jej stalo gdy jego nie bylo w poblizu
Ostatnio edytowany przez Velrian (17-08-2015 19:58)
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
-tak jest kapitanie-powiedział John salutując-Edward! Słyszałes?-zapyyał Edwarda -ta-a-odparł zapytany. /las\ -no Ulv, chyba idziemy dalej-rzekł Fergus do wilka -dobra-odrzekł wilk
Offline
Pokrecila przecząco głową. - bralam tylko wspomagająco, bo z natury były już cechy khajjickie. Mutageny pomogły im się rozwinąć. - odpowiedziała siadając obok kheaza.
// dom zahira i zayry
Uśmiechnęła się szeroko. Położyła głowę na jego piersi. - nikogo nie było. Oprócz stada jeleni, które przychodzi tu co rano.- powiedziała
Offline
(marcel ogarnij te odp by to jakos wygladalo a nie ze ten napis las jest jakos dziwnie po srodku itp)
//Oboz kheaza
-Zadne koszmary ani bole w jakis czesciach ciala?-dopytal sie
//Dom Zahira&Zayry
jedna reka siegnal do jej glowy i pogladzil jej miekkie wlosy-Mam zle wiesci..-zaczal odrazu smetnym tonem
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
Przygryzla lekko wargę. - koszmary się zdarzają... Ból także, ale z nim sobie radze już bez większych przeszkód, gorzej z snem. - wyznała
// dom Zahira&Zayry
Podniosła głowę i spojrzała w oczy Zahira. - coś się stało?- spytała.
Offline
Uśmiechnęła się.
- Tak właściwie to teraz trzy, gdy bardzo się boję albo jestem w niebezpieczeństwie mogę "strzelać" światłem. - wyznała.
- Ale zajmijmy się pyłkami, może opowiesz mi jak się je robi? - zasugerowała.
Offline
Malo kto to umie-powiedziala szczerze. Slyszala i troche czytala na temat roznych odmian elfow ale wiekszosci byla pewna ze nigdy nie spotka nawet polowy z nich-Co do pylkow..To nie jest nic trudnego. Potrzebujesz sproszkowany kamien szlachetny i rosline ktora posiada podobne zastosowania co ma miec pylek.
//Oboz kheaza
Vasser podniosl sie z lawy i podszedl do jednej z polek i zaczal cos w niej grzebac-Powiedz o czym sa koszmary..-To moglo okazac sie bardzo wazne.
//Dom Zahira&Zayry
Westchnal ciezko-Tak...Wszystkie moje kontakty powiedzial ze wypytywali sie o nas..Glownie jakis centaur. Obawiam sie ze twoj ojciec znow kogos wynajal..-skrzywil sie
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
Ajsza milczała chwilę. - różne... Ale najczęstsze są... Są o śmierci... Śmierci Kheaza- powiedziała cicho zbierając się w sobie.- że pomimo mojej nadnaturalnej szybkości i zwinności oraz reszty zmutowanych cech... Nie zdaze go uratować.- wytłumaczyła po chwili.- bez okazji do wcześniejszego pożegnania.-
// dom Zahira&Zayry
Twarz Zayry stezala. Westchnela. Rozumiała swojego ojca że się o nią martwi, ale coraz bardziej przesadzal. - co teraz? - spytała cicho. - pewnie się staruszek wykosztowal, bo najemnicy z rasy centaurów łatwi nie są... Mocne bestie i często skuteczne skoro już zostały najemnikami...- mruknela ni to do siebie ni do Zahira
Offline
- Mhm. - złapała się za brodę. - Może wypróbujemy kolejny pyłek? Ty wybierz. - zasugerowła.
Offline
Niebieski usypia-odparlam wyjmuajc z niebieskiego woreczka nieco proszku-Chcesz sprobowac? Jednorazowa porcja pomaga na sen i wplywa na jego jakosc...-Teraz dopiero sie zorietowala ze nie nie powiedziala Kii czym sie zajmuje-AH..Zapomnialam ci powiedziec o pewnej chyba waznej kwestii. Mianowicie jestem matka snow czy pod bardziej znana nazwa,śniączką.
//Oboz kheaza
Yhym...Rozumiem.-mruknal kladac skladniki i miske na stoliczek-Powiedz prosze jak umiera?-wbrew pozorom nie bylo to pytanie z czystej ciekawosci..Vass jako szaman nie ignorowal takich snow i wolal sie upewnic czy nie sa to przypadkiem wizje. Kheaz skiwnal Ajszy glowa na znak ze mozna mu zaufac
//Dom Zahira&Zayry
-Wiem...-mruknal-Ponoc ma wiele osiagniec..Psiakrew nienawidze tej podlej rasy-Do koni nic nie mial..Wrecz je lubil ale nienawidzil centaurow..Tak samo jak brat-Bedziemy musieli znow sie przeprowadzic..-Sprawialo mu to niewyobrazalny bol ze nie potrafil zapewnic Zayry odpowiedniego domu na dlugo..Bylo to zreszta widac po jego twarzy.-Co jest..-mruknal odwracajac od niej twarz i bylo mozna uslyszec warki Ignisa
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
- płonie...- powiedziała cicho Ajsza i spuscila wzrok.
// dom Z&Z
Położyła dlon na twarzy Zahira.- kolejna przeprowadzka to nie tragedia...- szepnęła- ciekawe co Ignis wyweszyl- powiedziała patrząc w te sama stronę co Zahir.
Offline
Fergus szedł naprzod. Ulv biegł wokoł niego
Offline
- Śniączka? Gdzieś o nich słyszałam, ale czym właściwie się zajmujesz? - zapytała zaciekawiona. - A, co do proszku to chyba chętnie się zdrzemnę po naszej podróży, rzuć we mnie jedną porcją, jakbyś mogła. - powiedziała.
Offline
-własnie! Byłbym zapomniał. Przedstawiam wam Edwarda Mackiewicza-powiedział John-spokojnie, on nie gryzie
Offline
// obóz Velriana
- za to niektórzy z nas owszem- warknela Tia, ale bardziej do Ivy niż do Johna i Edwarda. Neil położył jej dłoń na ramieniu
Offline
-spokojnie Tia. Wiem ze jestes zła ale wiesz....-powiedział John ale przerwał mu Edward -raczy pani wybaczyc. To moja wina-rzekł .-co ty piłes? Takiego cię nie znałem-zapytał John
Wiadomość dodana po 04 min 37 s:
/las/ Fergus udał się w kierunku połnocnym. Niespodziewani natknął się na kota koloru białego z czarnymi plamkami. -skąd się tu wziełas hmm....?-zapytał
Offline
Pokiwal glowa i zaczal robic jakis wywar..Ow wywar juz na poczatku procesu tworzenia straszliwie podraznial kocie zmysly. W takim stopniu ze nawet kheaz sie skrzywil biorac glebszy oddech. Wlasciwie to wiekszosc khajjickich mikstur dzialalo w taki sposob na koty..Jedynie to szamani wykazywali sie wieksza ignoracja na tego typu rzeczy.
-Ginie od czaru czy moze od zwyklego podpalenia ? -dopytal sie i zawachal sie siegajac po kolejny skladnik
//dom Z&Z
Jak dla kogo..-Lwie warki sie ponowily i bylo mozna teraz uslyszec tetny kopyt-Tak szybko?!-zdziwil sie i siegnal odrazu po swoj lancuch przy pasie poczym puscil Zayre z uscisku i wybiegl na zewnatrz.
Jak sie okazalo byli to zwykli bandyci..Bylo ich czterech a wlasciwie juz 3 bo jednego wlasnie rozszarpywal Ignis. Nie zwlekajac dlugo uderzyl metalowym biczem o ziemie poczym zamachnal sie na jednego z bandytow blizej domu, ostrza z bicza owinely sie wokol szyji bandyty i gdy ten ciagnal go do siebie by zrzucic go z konia porozcinal mu w wielu miejscach szyje przez co mezczyzna zmarl szybko na skutek wykrwawienia...
//oboz Lijszy
Sniaczka na podstawie snow ktore wywoluje u siebie badz u kogos tworzy wizje ktora pomaga na przyklad w odnalezieniu jakiejs osoby badz przepowiedziec w nieznaczny sposob przyszlosc-wytlumaczyla i wystawila reke z niebieskim proszkiem do Kii-gotowa?-spytala z usmiechem
//Oboz Velriana
Velrian podniosl brew-Upijanie sie w tym obozie rowniez jest zakazane-odparl oschle-I wszelkie jego wybryki ida na twoje konto John..-dodal a Fenir zlozyl swoje trzy pary skrzydel
//Las
Vivi slodko zamiauczal i wystawila lapke do niego jakby chciala przybic piatke. ALe tym razem jej oczka nienaturalnie sie mienily na rozne kolory..Szczegolnie zloty i bialy.
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
-tak mi tez miło cie poznac.-rzekł Fergus do kotki. Wyciągnął ręke i zaczą drapac kotkę za uchem . Ulv tymczasem uwaznie go obserwował oczy kotki. -widzisz te oczy?-zapytał Fergusa
Offline
//Obóz Kheaza
- nie wiem. Ogień pojawia się jakby znikąd. Jakby został przez kogoś przysłany... - mruknela dość zabawnie kręcąc nosem na ostry zapach wywaru.
//dom Z&Z
Zayra słysząc zaczęta walkę wzięła swój bicz i wybiegła na zewnątrz. Uchyliła się przed strzałą i smagnela biczem w stronę łucznika. Łuk poszedł w drzazgi a pekneita cięciwą rozwaliła bandycie oko. Ten zwalił się z konia z wrzaskiem. Jego wierzchowiec w panice ruszył prosto na kobietę. Jednak ta wyciągnęła dłoń i zwierzę zatrzymało się ryjac kopytami w ziemie. Wskoczyła na siodło i zawinęła biczem w powietrzu. Wyglądała dość... Malowniczo. W białej prostej sukience do spania, kręcąc metalowym biczem nad głową z rozwianymi czarnymi falami włosów siedząc na kasztanowym rumaku.
//obóz Velriana.
Tia ponownie chciała cos odwarknac, ale Neil zatkal jej usta i z wymuszonym uśmiechem odezwał się do piratów.- oczywiście że wybacza... Za pewne nie teraz ale bądźmy dobrej myśli.-
Offline
-CO? Kapitanie zartujesz!-zawołał John-zakaz picia? To są zarty!-zrobił zdziwioną minę. Tymczasem Edward nagle zesztwniał. Jego macki zaczęły dziwnie drgac. ~nie. NIE~pomyslał John biegnąc w kierunku Edwarda. W biegu odkorkował butelkę i zaczą wlewac mu rum w usta -pij to Edward. PIJ-Zawołał przeczuwając wybuch emocji Edwarda. Lepiej dla niego by nie wybuchnął w tym momęcie
Offline
- Mhm. - uśmiechnęła się. - Jasne. - dodała wyrażając gotowość.
Położyła się na trawie z uśmiechem na twarzy. Czekała na porcyjkę niebieskiego proszku.
Offline
macki Edwarda dragły coraz mocniej. Rum w butelce sie skonczył. John nie widział innego wyjscia jak ucieczka. -KRYĆ SIĘ.-zawołał. Spodziewając się oporu Verliana wrzasnął-KAPITANIE TY TEŻ!- zawołał uciekając i chowając się za rogiem
Offline
//Las
Vivi-miauknela kotka przedstawiaajc sie i ignorujac zwierze niepodal Fergusa. Nastepnie jej oczy rozblysly sie i zaczela tworzyc sie wizja przed oczyma elfa.
Wizja obrazowala zniszczona ziemie..Wszedzie gdzie sie nie spojrzalo bylo mozna zauwazyc kosci..Nie dalo sie ich rozróżnić ale roze wielkosci oraz grubosci kosci swiadczyly o najrozmaitszych rasach poczawszy od zwierzat a konczywszy na smokach i rasach rozumnych...A gdzies w oddali..Na jednej z wiekszych czaszek stala kobieta...Ow kobieta owiana byla w fioletowe szaty i trzymajaca sztylet w dloniach..Bylo widac takze jak porusza ustami mowiac jakies krotkie slowo..Od samej tej persony bylo czuc nawet w wizji potezna magie a elfowi moglo sie zdawac iz zna ta kobiete..A moze to nie zwykle zludzenie tego odczucia?
Wizja sie skonczyla..
//Obozowisko Lijszy
wystawila w jej strone dlon i dmuchnela w kupke proszku a ten pofrunal do przodu mieniac sie w sloncu i opadajac wolno na Kie ktora juz mogla odczuwac sennosc
//Dom Z&Z
Zostal juz tylko jeden..Ostatni najemnik. Zahir wiedzac ze nie zdazy go zaatakowac nim ten ucieknei mu z zasiegu bicza wyciagnal swoj bulat i cisnal nim w czlowieka ktory juz po chwili lezal. Miecz przebil mu kregoslow i przebil sie przez mostek powodujac tym samym wlasciwie natychmiastowy zgon-Nie maja wspolnych oznak...To jak juz byli zwykli bandyci..-odparl z niesmakiem i podszedl do bandyty ktory zginal jako ostatni w tchorzliwej ucieczce i wyciagnal z niego swoj miecz-
//Oboz Kheaza
-mhf...-mruknal podchodzac do nich z miska napelniona tym nieapetycznym wywarem-To normalne sny..Khajiici maja czasem drobne przewidzenia przyszlosci i prawdopodobnie ty tez takie masz.-podal jej miske-Wypij to..Albo rozjasni wizje albo tylko ci pomoze z bolami.
//oboz Velriana
COO?!-wykrzyczal obravajac sie za siebie i wycofuajc sie doslownie pare krokow
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
//dom Z&Z
Zayra zaskoczyła ze zdobycznego konia i zaczęła gładzić zwierzę po chrapach cicho do niego przemawiając. Patrzyła jednak po okolicy czy aby nikt się nie zbliża podczas gdy Zahir wyciągał miecz z trupa.
//obóz kheaza
Ajsza raz jeszcze powachala wywar i prychnela kocio. - pachnie całkiem jak paskudztwo- mruknela i wypiła pierwszy łyk. Zmarszczyla brwi i nos i zamknęła oczy . wzdrygnela się .- ochydztwo- sapnela ale dokończyła pić.
//obóz Velriana
Tia nie miała zamiaru się cofać, jednak Neil ją do tego zmusił. Pociągnął dziewczynę za najbliższą chatę, a ta w biegu zmieniła się w ogromną wilczycę i chwyciła zębami płaszcz Velriana i szarpnela za sobą.
Offline
Edward cały zaczął się trząść. Dark John przygotował się na to co nastąpiło po chwili
-JAKI DO KROĆSET ZAKAZ PICIA!!??!-Edward na całe gardło-JA CI ZARAZ POKAŻE POZBAWIENIE PIRATA RUMU. KUUUUUUUUUUUURRRRRRRRRRNNNNNNNNNNAAAAAAAA-Wrzasnął tak że prawdobodobnie cały las go usłyszał. Następnie biegiem pobiegł z wyciągniętym mieczem i mackami w stronę lasu i zaczął przewalać drzewa.
-Ufff, najgorsze za nami. nie chcecie wiedzieć co się stało z barmanem gdy odmówił mu drinka.-powiedział John przywłując makabryczną scenę-daje u pół godziny. potem idę go szukać.-powiedział.-no, ale przynajmiej drewna bedzie że ho ho.-dodał po chwili z uśmiechem
Offline