Nie jesteś zalogowany na forum.
Ona ma ta przewage ze ja jej nei rozgryzlem..A ona chyba mnie juz tak. -pokiwal glowa zastanawiajac sie nad Vivi-Mimo wszystko to niezwykle ciekawe..Zwierze..-nie byl przekonany czy to slowo jest dobre.-z jej zdolnosciami chyba wie o mnie wszystko
Vivi przeniosla z ognia na jego oczy swoj wpol nieobecny wzrok i mialknela cicho i niepewnie jakby czekajac na jakies jego slowo badz reakcje
//Oboz lijszy//
Nie. Fakt ogarnie sie dopiero po 5 godzinach bo jest to male i slabe zwierze ale trwale nic go nei uszkodzilo. Nie lubie krzywdzic ani istot rozumnych ani tych mniej..-usmiechnela sie cieplo
//oboz khajjitow//
zauwazalnie i mocno skrzywil sie na dzwiek imienia ojca-Wypalil sie...I zajal jego miejsce ktos lepszy i silniejszy..Teraz ma jakas marna imitacje plemienia ale to tez juz nie dlugo.-mowil rownie oschle co pare lat temu jak byly tematy o jego ojcu. Nie wiadomo bylo czy taka jest natura khajjitow tak wysoko postawionych czy poprostu Kheaz byl nadwyraz niechetny do ojca
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
- zmieniles się Kheaz...- powiedziała miękko, przyglądając mu się uważnie kocimi oczami.- ale co ja też mówię... -zachnela się na wpół teatralnie- ostatni raz widzieliśmy się ładnych parenascie lat temu...- podeszła jeszcze bliżej i położyła mu delikatnie dłoń na ramieniu.- dobrze cię widzieć- uśmiechnęła się ponownie.
Wiadomość dodana po 09 min 09 s:
// obóz
Neil przekrzywil głowę. - nie umiem za dobrze po kociemiu- uśmiechnął się do Vivi.
Offline
- Też nie lubię krzywdzić kogoś mocno jak nie muszę.. - podrapała się po głowie.
Zerknęła na królika i potrząsnęła głową. Przypomniało jej się, że jest zmiennokształtna.
- To teraz działanie żółtego proszku? - zasugerowała.
Offline
-do kaduka, ty tutaj Neil?-zawołał zdziwiony John podchodząc do ogniska-myślałem żeś poszedł do lasu-dodał siadając
Offline
Zwrocila uwage jak potrzasnela glowa ale nie spytala sie o co chodzi-zolty proszek oslabia zmysly ale to bedzie ciezko zobaczyc na jakims zwierzeciu -odpowiedziala
//oboz kheaza.//
Ciebie tez..-tym razem sie nie usmiechnal tylko odpowiedzial nieco lagodniejszym tonem.-tym razem nikt cie nie zaatakowal podczas drogi w moja strone?-spytal wspominajac ich pierwsze wyjscie razem kiedy to zostali zaatakowani przez grupe najemnikow.
//Oboz Vela//
miauknela groznie a jej oczy zaczely sie mienic zas uszy zaczely powoli "wstawac"
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
-spokojnie kocie.....-powiedział John nieco zaskoczony reakcją Vivi-też miło cię widzieć-
~kłamca~usłyszał w głowie.
Offline
- No tak, na zwierzęciu byłoby trudno, a ludzi dla nauki osłabiać chyba nie będziemy? - zachichotała.
Jednak teraz myślami była w innym miejscu, rozmyślała nad zmiennokształtnością, z jednej strony ją to fascynowało, z drugiej przerastało. Patrzyła na królika, po chwili podrapała się po dłoni, wyglądało to jakby obudziła się z jakiegoś dziwnego transu.
Offline
Neil nie zdążył nawet uśmiechnąć się do pirata. Reakcja Vivi go zaskoczyła.
// obóz kheaza
- mało istotne błahostki- powiedziała - gryzą już piach i uzyzniaja glebę.- jej kocie oczy blysnely.
Offline
Łowca podszedł wrócił do wylegiwania się przed ogniem. tym razem miał jedno oko cały czas na Johnie
Offline
Lijsza sie zaczela niepokoic-Kia..Wszystko wporzadku ?-spytala dotykajac delikatnie jej ramion-
//oboz kheaza//
i tak trzymac-mruknal. -Na ile masz zamiar sie tu zatrzymac?- W glowie Kheaza zaczela sie rodzic mysl ze ta moglaby mu pomoc z zlapaniem Tii...To by ulatwilo bardzo sprawe. Ale na wszystko jest czas...
//oboz Vela//
Vivi zaczela przesylac Johnowi i Neilowi silne wizje..Jak zawsze niesamowicie realistyczne. Wizje byly tak mocne ze nawet dzialala na wszystkie zmysly i tylko Vivi mogla to przerwac ale to tez pozeralo ogromne pokadly mocy w jej organizmie wiec czesto byly bardzo krotkie.
Tym razem Najemnik i pirat stali obok siebie...Ale nie mogli sie zobaczyc. Neil widzial obok siebie dwie postacie..Jedna byla szczupla kobieta i bila od niej magia..Druga osoba to mezczyzna o szpiczastych uszach. Przed nimi jest podest z kamienia ktory wygladal jakby zrobiony z pustki. Na srodku byl jakis przedmiot...Czaszka. Ale tylko polowa czaszki ktora trzymala w zebach rekojesc czegos...Noza? moze miecza. Bylo czuc ze drzemie w niej cos...Cos silnego..Cos co bylo przed wiekami. Czuc zapach krwi. Czuc powiew zimnego przeszywajacego chlodu ktory gdy docieral do serca stawal sie cieply..Neil to czul. Jakby sie obrocil zauwazylby ze jedna sciana jest jakby szklana sciana za ktora stoi nieruchomo pirat z jakas inna postacia. Nagle przed oczyma Neila pojawil sie napis zrobiony z niebieskiej mieniacej sie mazi " Cisza". Wizja sie zakonczyla.
Slawetny pirat widzial jak wchodzi z kims do piramidy ktora stala na czubku. Byl w miejscu gdzie padal ciagle snieg...Ale bylo cieplo. Weszli do srodka. Nieznajomy dostal w ramie. Ida dalej. Milcza. Ale w glowie slysza cos..Jakis szept ktory mial glos kompana.. Doszli do wielkiej sali pelnej kamiennych pomikow. Ostatni pomnik ktory trzymal polowe czaszki a w zebach ostrze noza z wygrawerowanym imieniem..Ale nie dalo sie go odczytac. Gdy sie podchodzilo by go odczytac rozmazywal sie. Tajemnica ktorej nie bylo mozna poznac zbyt wczesnie. Ow kobieta-pomnik byla owinieta w kaptur i peleryne poszczepiona na koncach. Pomnik zdawal sie jakby przedstawial osobe martwa ale wciaz swiadoma..Wizja sie skonczyla i tylko John mogl zauwazyc napis przedstawiajac "Tajemnica.."
Vivi patrzyla sie slepo w ogien miauczac cicho
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
John chwycił się za głowę.
-do kroćset, co to było?-zapytał-ostatnio tak miałem jak zgodziłem się na testowanie nowego wynalazku Berblucha.-
~stałeś i nagle chwyciłeś się za głowę. o co ci chodzi?~usłyszał w głowie.
-Łowca, proszę cię.-powiedział John zapominając o środkach ostrożności
Offline
Neil zaczął kaszleć. Oparł łokcie na kolanach i i schował w dłonie twarz. Po chwili podniósł się .- kocie...- syknal- nigdy więcej, wolalbym już chyba kopniaka w żebra- jego oczy blysnely.
// oboz kheaza
- nie mam jakiś szczególnych planów... Ot podróżuje z miejsca na miejsce. Może się gdzieś przydam, może nie- powiedziała - ostatnio dokucza mi brak rozrywki. Rozbójnicy skapcanieli... Żeby jedna kobieta dała radę dziesiątce mężczyzn?- przewróciła niewinnie oczami.- usłyszałam od jednego z nich zanim wyzional ducha że pasuje do tej khajjickiej zarazy co to niedaleko się rozbiła. Postanowiłam ówzzarazę odszukać - uśmiechnęła się szeroko. Objęła Kheaza i przytuliła - tęskniłam, muszę przeznać.- szepnęła.
Offline
- Nie, nie jest w porządku. - walnęła pięścią w drzewo. - Bo ja.. ehh, nie, to głupie, denerwować się z takiego tematu.. - powoedziała.
Offline
Vivi przekrzywila glowke i dotknela lapa jego zebra ktore jako pierwsze ze wszystkich zostalo uszkodzone i miauknela i przeniosla lapke na kolejne zebro ktore jako drugie bylo kiedys uszkodzone-
//oboz kheaza
objal ja jedna reka. Byl wyzszy od Ajszy -zawsze tutaj pasowalas-mruknal khajjicko- Potrzebujesz jakiejs strawy?-spytal. Tyle juz minelo...Ona tylko wydoroslala..Zas ja (kheaz) sie zmienilem...Przez swoja prawie ze obsesje..Ale tego wiedziec poki co nie musi.
//oboz lijszy
zszokowalo ja reakcja kii. Zawsze taka spokojna a teraz nagle wybuchla zloscia-Co cie tak zdenerwowalo ? Moze bede potrafila pomoc..-spytala z troska skladajac rece
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
Neil zaśmiał się- uczyli cię anatomii?- miał gdzieś że reszta przy ognisku patrzy się na niego jak na wariata. Rozmawiał zkotem. - mmoże jeszcze zgadniesz która nogę jako pierwszą miałem pokiereszowana? - uniósł brwi.
// obóz Kheaza
- Może później- odparła Ajsza.- obserwowałam trochę twój obóz, to znaczy zanim wiedziałam że jest twój. Nie wygladacie jakbyscie odpoczywali. Dzieje się coś? -spytała dotykając dłonią jego pyska. Mimo walk nadal miał sierść miłą w dotyku. Tak jak zapamiętała.
Offline
Spojrzala na jego nogi i poczym stanela na tylnych lapach i dala przednie lapki do gory przywierajac pseudo atakujaca poze i opadla przednimi na obydwie nogi jakby dajac odpowiedz "obydwie byly pierwsze" i spojrzala znow na jego oczy
//oboz kheaza//
skiwnal glowa i usmiechnal sie. Miala wspanialy dotyk..Taki jak zapamietal-mozna tak to nazwac.. " polujemy" a wlasciwie ja poluje na jedna osobe-machnal reka i pogladzil jej wlosy-nie wazne. I jutro tez czeka nas walka stad nie widac oznak odpoczynku
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
Podrapal ją za uchem. - nie wiem kim jesteś ale nie dalas się oszukać- uśmiechnął się Neil.
// obóz Kheaza
- Mogę jakoś pomóc?- spytała- i cóż to za walka? Od lat nie słyszałam aby plemiona walczyły z kimś innym jak przeciw sobie.- powiedziała patrząc w oczy khajjita. - no chyba że dostawałam złe informacje, albo były zmieniane w drodze na krańce kontynentu- mówiąc to lekko spuscila wzrok i zakryła oczy rzesami. Przejechała dłonią po jego ramieniu. Znów zalaskotala ją sierść khajjita.
Offline
zamiauczala przeciagliwie i odsunela sie na chwile od niego i gdy ten polozyl reke ponownie na lawce wyciagnela jeden pazur i lekko zaczela kreslic slowo "Cisza" czyli to samo co widzial w wizji. Czerwony slad po jej pazurze szybko zniknal a ona na niego spojrzala jakby wyczekujaco na cos
//oboz kheaza//
Mamy pewna umowe z...Sekta-wzruszyl ramionami a siersc znow przemknela miedzy jej palcami-Powiedzmy tak ze...Pewne lowy sprzed paru lat sie nie powiodly i trzeba to naprawic..-mowil z tajemniczym usmieszkiem- i wiesz ze Burzowe wilki zawsze poszerzaly granice...I zamierzam wzniesc to plemie na wyzyny i miec cos wiecej niz rychla ziemie..-
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
Najemnik patrzył obojętnie na poczynania kotki. Taki ból był dla niego prawie niczym. Gdy rany ułożyły się w słowo z wizji. Przekrecil lekko głowę. - mam milczeć ja, czy kogoś uciszyć?- spytał a na ostatnie słowa w jego oczach błysnęła lekką dzikość. - o co chodzi?- spytał miękko.
// obóz kheaza
Uśmiechnęła się ponownie unosząc spojrzenie na jego pysk.- masz rrację ... Niedokończone łowy trzeba skończyć. Jak mniemam ów niedoszła ofiara jest wśród przeciwników.- jej oczy stały się przenikliwe. Ajsza będzie wiedziała kiedy sklamie.
Offline
Zeskoczyla z lawy i zaczela isc w strone brzegu gdzie akurat nikogo nie bylo. POpatrzyla wyczekujaco na niego a gdy Neil przyszedl wyciagnela jedna lapke do przodu i zaczela kreslic
Leo | ~~|
Fiona |~~|
~~ | |
Cisza|~~|~~|~~|
Gdy Viv uznala ze napatrzyl sie zmazala lapa piasek i usiadla patrzac na niego wesolo
//oboz khaza
Jest..-polozyl dlon na jej lopatce i poprowadzil gdzies na ustronne miejsce-Ale ona musi przezyc..Moze miec rany i jest to wilkolak.-odpowiedzial powazniejac i przestajac sie tak usmiechac
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
- Wilkołaki... - mruknęła Ajsza- trudne bestie, nie powiem... - jej oczy na chwilę rozszerzyły się- ona!? - spytała jakby dopiero dotarło do niej- to, to nie jest jakiś potężny wojownik,tylko dziewczyna?- uuniosła brwi i odgarnela włosy do tyłu.
// oboz Vela
Neil spojrzał na kotkę nadal niewiele rozumiejąc.- może jestem za głupi po prostu na zagadki... Leo jest od myślenia- burknal. - dlaczego fale były w środku kresek przy kochasiach, a w trzecim zestawie poza? I że co... Kto ma byćcicho?- zzadał serię pytań
Offline
- To głupi powód do złości, a mianowicie.. Jestem zmiennokształtna i jeszcze nigdy się nie zamieniłam.. - wystrzeliła jak karabin.
Offline
Vivi spuscila lebek i podrapala sie lapa miedzy oczy wydajac z tego pomruk niezadowolenia i rozczarowania. Moze i tego wszystkiego nie dalo sie rozwiklac teraz? I Viv jest zazenowana tym iz czlowiek nie moze sie domyslic czegos czego i tak nie powinnien wiedziec? A moze Neil juz ma klucz do tego wszystkiego tylko nie wie jak go wykorzystac?
//oboz kheaza
mruknal cos niezrozumiale. Khajjici mowili bardzo szybko ale wyraznie jezeli ktos potrafil w tym jezyku mowic ( choc malo ludzi to potrafila..Zaledwie garsta glownie przez to ze w ich dialekcie bardzo czesto jezyk musial sie bardzo szybko przemiestrzac i "wyginac" aby powstawaly specjalne dzwieki ktore tonowaly ich mowe) wiec jezeli ktos mruknal cos niezrozumiale to poprostu nie wiedzial jak odpowiedziec-Tak to ona. Tak jest wilkolakiem-mowil cicho. Nie kazdy mogl o tym wiedziec- Moze i nie jest tak cwana i zreczna jak ty ale ma duzo szczescia i...Dobrego nauczyciela..-skrzywil sie mowiac dwa ostatnie slowa. Nie wiedzial czy Ajsza wie o Velu czy tez nie
//oboz lijszy
aham..-spoczatku zaniemowila i nie wiedziala co odpowiedziec-A czemu sie nie zmienilas?-starala sie zadac odpowiednie pytanie by rowinac temat i przyokazji nie zdenertwowac jej bardziej
Velrian Whitefire - Człowiek, Szpieg/Iluzjonista | Fenir - Wilk | Vivi - Kuguchar
Cara Bloodrose - Człowiek, Najemnik | Zahir Whitefire - Człowiek, Wojownik | Sivia Rose - Łowca Dusz, Zabójca
Fiona Ziney - Człowiek, Władczyni Marionetek/Iluzjonistka | Averon Jester - Człowiek, Szpieg/Zabojca
Yasmin Rose - Łowca Dusz, Mag Powietrza | Voser - Człowiek, Mag Krwi
Offline
- no co się burmuszysz?- powiedział Neil klekajac przy kotce.- za głupi jestem, tak? Iść poszukać Leo?- przekrzywil głowę nisko by zzajrzeć kotce w oczy.
// obóz Kheaza
- musi też być niezła, skoro jeszcze nie udało ci się jej dopaść... Albo jest naprawdę silnym wilkołakiem- mruknęła zapatrzajac się gdzieś w dal. Jej kocie źrenice najpierw się zwezily, a później rozszerzyły z powrotem. - pomoge wam w walce, pomoge tobie... Jeśli chcesz oczywiście. -
Offline
Znowu zaczęła drapać dłoń.
- Boję się, że .. że coś pójdzie nie tak.. - powiedziała.
Po chwili jej ręka była czerwonawa od drapania.
Offline