XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Velrian · 26-06-2015 23:30

Velrian znudzony zaczal rozmawiac z vivi ktora jak na zlosc nie cciala odpowidziec- Vivi..Rozmawialas juz chyba z kazdm oprocz mnie dlaczego?-ta tylko slodko miauknela i. Swoimi niebieskimi slepiay patrzyla na niego

Dark John · 26-06-2015 23:32

-mowisz o Neilu? Intrygujące. Czyzbym miałbym byc jedynym zwykłym człowiekiem w obozowisku?-zapytał i usmiechnął się.-ale w sumie... wszyscy jestesmy dziwakami. Dziwactwo dodaje zyciu smaku.-stwierdził filozoficznie

Tia · 26-06-2015 23:35

- ohh Neil pewnie tez potrafi stać się wilkiem, ale myślałam bardziej o Tii... Ona jest prawdziwym wilkiem, Neil zmiennoksztaltnym , jest różnica.- wyjaśniła Ivy

Wiadomość dodana po 04 min 18 s:
Leo wychamowal niedaleko obozu i pozwolił uspokoić się gwardarowi, poczym wjechali powoli skrajem obozu w stronę chaty Vela.

Dark John · 26-06-2015 23:39

-aha.... Oto szło. Myslałem o neilu,bo uzyłas rodzaju męskiego. No, widac wszyscy mogą się zmieniac, tez wam cos pokaze. Dajcie mi cos od zwierzęcia. Obojętnie, pioro, siersc, ząb. Cokolwiek. Byle zwierzęcego-rzekł John

Ostatnio edytowany przez Dark John (26-06-2015 23:43)

Tia · 26-06-2015 23:45

Neil zmienił się w orła i pozwolił by Tia wyrwała mu jedno pióro. Podała je Darkowi. Neil wrócił do ludzkiej postaci.

Velrian · 26-06-2015 23:51

Gdy Byli lrzy cacie Vela fiona zeszla z konia i czekala na Leo.
-kogo zas niesie-mruknal a oczy sie zneonily na czerwone ale gdy zobaczyl ze t leo odrazu sie rozpogodzil. Coz byl jedna z niewielu osob ktore lubil

Tia · 26-06-2015 23:54

Leo zeskoczyl z grzbietu konia, poklepal go w podziękowaniu po lopatce i wręczył jabłko. Gwardar parsknal cicho i odszedł kawałek dalej zaczynając się paść. Leo odwrócił się w stronę Fiony i uśmiechnął.

Dark John · 26-06-2015 23:57

-powinno się nadac-powiedział John-zaczynajmy.-skoncentrował się na piórze. Zwykle korzystał ze zwykłych rzeczy. Przypomniał sobie jak mistrz jego mowił, ze wystarczy dowolna zwierzęca rzecz. Nawet od zmiennokształtnych. Pochwili, gdy magia była gotowa, rzucił czar. Poczuł jak jego szaty i rzeczy wsiąkają w niego. Po chwili był orłem. Dokładnie takim samym, w jakiego zmienił się neil

Velrian · 26-06-2015 23:58

Zlapala go za reke i poszla z nim do chaty vela
Zlote ocy skierowaly sie na Leo i Fione trzymajacych si za rece-Witam-powiedzial i spogladal na ic rece i na leo oczekujac wyjasnienia ktorego sam sie juz domyslal

Tia · 27-06-2015 00:06

- wiem ze i tak sie domyslasz- uśmiechnął się elf do Velriana. - chciałem się dowiedzieć jakie sa plany co do bitwy, albo przynajmniej jakieś szczególne zadanie- przeszedł od razu do rzeczy Leo poważniejąc nagle.
// przy ognisku
Tia spojrzała na orła z zaciekawieniem.
- niezła sztuczka- uznała ivy- ale jak sądze jest to umiejętność nabyta, a nie wrodzona. Tak czy inaczej rzadka wśród ludzi- spojrzała na Tie, albo w miejsce gdzie przed chwila dziewczyna była, bo teraz siedziała tam ogromna szara wilczyca o złoto szarych oczach. - teraz będziecie się przescigac?- zachnela się pół elfka.

Dark John · 27-06-2015 00:11

orzeł w ktorego zmienił się John zakrzyknąlł.po chwili zmienił się w człowieka.-mi pasuje. Muszę znalezc jakiegos niedzwiedzia. To co? Zawody?-spytał i usmiechnął się. Pociągnął łyk z butelki. Została 1/4rumu

Velrian · 27-06-2015 00:14

Chyba stalem sie zbyt przewidywalny i latwy so odgadniecia...-westchnal i rowniez spowaznial- ciebie Fiono potrzebuje do podmienienia karmy wiwerna czy chimera w sekcie-mowil cicho tak aby tylko oni mogli to uslyszec-Dobrze. Zrobie to-przytaknela Fiona
-Ciebie leo prosze-mimo iz powiedzial prosze bardziej brzmialo to jak rozkaz ale to przez swoj zawod wyuczyl sie tak mowic a nie przez to ze o nie szanowal- abys zajal sie organizacja piechoty i nimi dowodzil. -spogladal na niego wypatrujac sie jakiejs reakcji- uwazan ze najlepiej sobie z tym poradzisz-dodal a Fiona zerknela na leo

Tia · 27-06-2015 00:21

Tia znów zmieniła się w człowieka i zasmiala się. - Neil mógłby ci to umożliwić, ale byłoby nie fair bo ja potrafię tylko w wilka, wyrosnietego ale jednak tylko wilk- powiedziała z usmiwchdm- a magia nie służy mi zbyt dobrze.- dodała. Za nią nie siedział juz Neil ze swoimi jadowitymi zielonymi oczami, tylko niedźwiedź. Warknal cicho i wsunal kosmaty łeb pod rękę dziewczyny.
// chata Vela
- postaram się... Do tej pory organizowalem tylko siebie i Neila, ale powinienem dac rade. Wiemy skąd zaatakuja?- odpowiedział Leo.

Dark John · 27-06-2015 00:24

//sprawa niezwiązana z fabułą\\ witajcie. Za niedługo padnie mi prawdopodobnie telefon. Gdy się wyłączy to podładuję, ale dzis wyjezdzam nad morze gdzie nie ma neta. 3 tygodnie tam bede. Jakby co to John zrobi to co tłum. Czyli w vitwie automatycznie zawalczy. Do tego czasu, gdy padnie fon, załozmy ze siedzi w chatce i robi bełty.

Velrian · 27-06-2015 00:26

Tu jest problem-posmetnial-Nie wiemy..Moga wszedzie ale staramy sie aby mogli podchodzic do nas tylko trojkami czy. Przynajmniej 5 a nie zalewali nas masowo-vivi moauczac zeskoczyla z bourka i wskoczla na fenira lezacego na lozku ktory cicho warknal-lezy tak prawie caly dzien..-powiedzial nie wiedzac co mu jest a oczy zmienily mu sie na chwile na szare- potrWbujesz czegos jeszcze?

Dark John · 27-06-2015 00:27

-no coz warto było sprobowac. Lubię wyzwania. Chociaz dobieram je rozsądnie.-powiedział John. Wziął butelkę i dokonczył ją duszkiem

Tia · 27-06-2015 00:29

Leo chwile myślał.- wszyscy w obozie radzą sobie chociażbynajprostszym nonożem zeby się obronić?- zapytał,na szkolenie kkogokolwiek było już za późno.

Wiadomość dodana po 02 min 44 s:
Niedźwiedź nagle wysmuklał, a jego sierść z brązowej stała się kruczo czarna, a zaraz potem dało się słyszeć ciche rżenie. Za Tia leżał teraz pegaz. rumak wstał i rozpostarl skrzydła unosząc dumnie smukły łeb.
- Neil nie musisz się popisywac, i tak cie wszyscy uwielbiamy- powiedziała Tia z ukrytym sarkazmem. Ivy zasmiala się krótko.

Dark John · 27-06-2015 00:34

-Neil, wygrałes. Masz u mnie butelkę rumu-rzekł John.-daj mi kociołek to ci uwarzę.

Velrian · 27-06-2015 00:38

Tak a po za tym mamy pare nekromantow i magiw zywiolow. No i moze ten kot cos pomoze ale na nim ie ma co polegac-westchnal poraz kolejny- daje ci wolna reke Leo .. I uwazaj na Ivy bo niepodoba mi sie-dodal cicho i nagle mu sie cos przypomnialo- a i nie dajcie sie zabic! Bo jak ty Fiona ziniesz to on mnie zamorduje a jak leo zginie to..Dwie koboety sie na mnie rzuca-dodal zartobliwie bo ostatnio mial dobry jumor i

Tia · 27-06-2015 00:39

Neil znów był czlowiekiem , zaśmiał się. - nie trzeba, do jutra muszę być trzeźwy ... Kiedy indziej- powiedział z uśmiechem.
// ja lece spać bo ledwo kontaktuje, dobranoc wszystkim obecnym [sred])

Nisho · 27-06-2015 04:10

-Masz siostrę?! - jeszcze bardziej się zdziwił. -jak to jest mieć rodzeństwo? Jak to jest mieć siostrę? Kłócicie się często? A może się w ogóle nie kłócicie? - zaczął zadawać pytania stojąc tuż przed nią i patrząc jej w oczy swoimi błyszczącymi.

Dark John · 27-06-2015 07:05

-no, to kiedys ci podrzuce buteleczkę.-powiedział John.-dobra, ja moze pojde i obczaję ten dom, ktory Velrian mi przydzielił. Za niedługo wroce.-powiedział John. Wstał i poszedł na obrzeza obozu. Poszukał takiej chaty ktora była wolna. Gdy znalazł taką niedaleko lasu, był zadowolony. Łozko było, wolna przestrzen była. Idealne. Jeszcze tylko skrzynia, ale ją się zmontuję

Tia · 27-06-2015 09:53

- Naprawdę boisz się dwóch kobiet, Vel?- Leo uniósł brew- ja bym bardziej obawiał się Neila, bo jak mnie zabraknie to nikt go nie powstrzyma- zaśmiał się elf- ale racja ja tez potrafie być nieobliczalny jak ktoś mi zabiera najbliższe osoby... No dobrze, zobacze jak ich zorganizować skoro mam wolną rękę.- powiedział poważnie, ale uśmiech nie zszedł mu z twarzy.

Velrian · 27-06-2015 12:02

Podobno gniew kobiety jest bardzo zly..-mowil pol zartem a Fiona slyszac tylko krotko sie zasmiala na to-ale mowiac juz calkiem powaznie... Straty sa nieuniknione ale postarajmy sie je zminimalizowac jak tylko sie da. A jak to wszytko sie skonczy to mam dla cuebie propozycje

Wiesz...-zaklopotala sie Yas- nasze relacje sa dosc trudne... Jesstem mlodsza siostra a ona bardzo szybko opiscila szkole tym samym zostawiajac mni

Dark John · 27-06-2015 12:54

-no Łowca, zostajesz czy idziesz?-spytał John kota. ~zostaję~usłyszał senną odpowiedz John. John wyszedł. Skierował się z powrotem do ogniska. -Cos mie ominęło?-spytał osoby przy ognisku.

Varlan

#251 26-06-2015 23:30

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#252 26-06-2015 23:32

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#253 26-06-2015 23:35

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#254 26-06-2015 23:39

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#255 26-06-2015 23:45

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#256 26-06-2015 23:51

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#257 26-06-2015 23:54

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#258 26-06-2015 23:57

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#259 26-06-2015 23:58

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#260 27-06-2015 00:06

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#261 27-06-2015 00:11

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#262 27-06-2015 00:14

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#263 27-06-2015 00:21

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#264 27-06-2015 00:24

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#265 27-06-2015 00:26

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#266 27-06-2015 00:27

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#267 27-06-2015 00:29

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#268 27-06-2015 00:34

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#269 27-06-2015 00:38

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#270 27-06-2015 00:39

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#271 27-06-2015 04:10

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#272 27-06-2015 07:05

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#273 27-06-2015 09:53

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#274 27-06-2015 12:02

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#275 27-06-2015 12:54

Odp: XI dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Stopka