X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Vayae · 11-05-2015 17:27

-Vel, jest w porządku. Od kiedy pamiętam mieszkałam na ulicy - odparła - To mi w pełni wystarcza, to dużo więcej niż miałam.

Res obejrzał się na nich i uśmiechnął.
-Więcej was matka nie miała? -rzucił, wyraźnie lekko pod wpływem.

Vix wyszczerzyła się.
-No zgadnij, błyskotliwy demonie.

Velrian · 11-05-2015 17:29

Westchnal-skoro tak uwazasz...Ale jak zmienisz zdanie to mow odrazu-usmiechnal sie

Tia · 11-05-2015 17:31

- Nie znam matki- odcięła się Tia na chwile zmieniając postać, nie zwalniając jednak, poczym znów biegł za Resem szary wilk. ~ a jeśli wierzyć centaurom, to miała tylko mnie~ pomyślała Tia .

Vayae · 11-05-2015 17:34

-Nie zamierzam narzekać - uśmiechnęła się do niego uspokajająco - Ale skoro już chcesz mi tak bardzo pomóc... To te sieci są strasznie ciężkie do rozplątania.
Wskazała na górę leżących sieci, całych w rybich łuskach i wodorostach.

Res nie gubił tropu, idąc cały czas przed siebie. Cholernie mu się nie podobała ta sytuacja.
-Wiesz dobrze, co miałem na myśli - odburknął Res - Nie chciałem cię urazić.

Velrian · 11-05-2015 17:40

Podszedl i gory sieci i wzial sie do roboty.Nie byla to emocjonujaca praca ale nei mial nic lepszego do roboty.Zas Sivia dalej uciekala czasem pozostawiajac za soba falszywe slady.Nie miala ochoty nikogo wiecej zabijac

Tia · 11-05-2015 17:40

Tia warkneła, jednak nie groźnie, było to cos na kształt aktu zrozumienia. Także weszyla, podczas gdy Neil zmienił się w sokoła i wzbił w powietrze

Ostatnio edytowany przez Tia (11-05-2015 17:40)

Vayae · 11-05-2015 17:44

Raiva cały czas się uśmiechała, dobrze pracując. Towarzyszyła im dwójka magów, którzy zachowywali jednak milczenie. Wyraźnie byli zaskoczeni chęcią pomocy Vela, ale trzymali dystans.
-Często tak pracujesz? - spytała dziewczyna

Dotarli do prozwizorycznego grobu. Res warknął, wyraźnie neizadowolony.
-Był tu anioł i chyba... Łowca Dusz - mruknął - Anioł nie żyje, trzeba dorwać tego... - wciągnął powietrze - Tą Łowczynię - poprawił się

Tia · 11-05-2015 17:47

- Ona... Jej dusza... Została zabrana, nie powróciła do niebios- powiedziała Tia stając obok Resa jako kobieta. Neil kołował nad nimi.

Velrian · 11-05-2015 17:51

Sivia nadal oddalala sie od grobu zostawiajac pulapki ktore mialy ich spowolnic potencjalnych wrogow ktorzy by chcieli ja dorwac za to co zrobila.-Nie a co ? -odpowiedzial Vel

Tia · 11-05-2015 17:54

Neil zmienił się w pegaza. Od razu węch mu się poprawił. Wyczuł woń krwi. Ruszył z niebywałą prędkością w stronę Sivi, wypatrzył juz nawet ruch pomiędzy drzewami.

Vayae · 11-05-2015 17:56

Res położył uszy po sobie i na tygrysi sposób otworzył paszczę i zaryczał.
-Trzeba ją dopaść, szybko. Zanim przekona do siebie jej duszę.
Zaczął węszyć naokoło, wytężając wszystkie swoje zmysły. To było coś, w czym byłświetny, oznaki spożycia alkoholu natychmiast zniknęły jakby nigdy nic.
-W tamtą stronę - oznajmił, idąc w kierunku, w którym udała się Sivia

-Nic. Pytam, bo kompletnie to do ciebie nie pasuje - stanęła przy wodzie, by nieco opłukać dłonie i znów wróciła do pracy - A czym zazwyczaj się zajmowałeś? Gdy ten... Varlan jeszcze istniał?

Velrian · 11-05-2015 18:00

Glownie uczylem a czasem chodizlem na misje dyplomacyjne-oznajmil
Sivia juz wiedzac ze zaraz ktos ja zaraz dopadnie naladowala belt z mocnym srodkiem usypiajacym

Vayae · 11-05-2015 18:05

-A czego takiego uczyłeś? - spytała, wyraźnie zaintrygowana. Jakaś pojedyczna łuska przykleiła się jej do twarzy, gdy dziewczyna poprawiła kosmyk włosów, co nadało jej komizmu.

Miał węch prawie absolutny, więc gdy wyczuł środek, zatrzymał ich wszystkich.
-Pułapki - oznajmił - I jakaś mikstura, chyba odurzająca, ale nie mam pewności, aż tak się nie znam. Musimy się rozdzielić.
Ruszył lekko na lewo, by zatoczyć wokół Sivii koło. Za głowy Łowców Dusz była spora cena, a za ich klejnoty - jeszcze większa

Lawie · 11-05-2015 18:08

- uciekłabyś, prawda? - spojrzała na nią smutna - a miałam nadzieję, że mogłybyśmy się dogadać....

Tia · 11-05-2015 18:09

Tia poszła na prawo. Pod postacią wilczycy była bezszelestna w lesie i pozbywala się swojego zapachu. Neil zmienil się w szczura i ruszył mniej więcej pomiędzy Tią a Resem.

Velrian · 11-05-2015 18:10

Velrian zdjal luske z twarzy dziewczyny -Glownie mowy dyplomacyjnej i troche iluzji.Obydwie rzeczy sie przydaja w zawodzie szpiega wiec troche sie na tym znalem-powiedzial poczym wystawil reke a na niej pojawil sie zloty wilk ktory po chwili zniknal

Tia · 11-05-2015 18:11

Tia juz widziała kobietę w kapturze. Zauważyła tez małą kusze na jej przedramieniu.

Velrian · 11-05-2015 18:12

Sivia przystanela na polanie i przygotowala sie na atak.Nie chciala zabijac ale jak bedzie musiala to to zrobi

Tia · 11-05-2015 18:19

Tia uważnie śledziła każdy ruch, chocby minimalny, kobiety w kapturze. Czuła ze Neil jest niedaleko i Res także, wolała pierwsza tym razem nie atakować.

Velrian · 11-05-2015 18:22

Sivia nadal spokojnie czekala.Powoli czula jak jest coraz silniejsza dzieki nowej duszy

Tia · 11-05-2015 18:36

Nagle koło Tii pojawił się Sovevis. Napiął łuk i wypuścił strzałę. Ta przeleciała o kilka milimetrów od klatki piersiowej łowczyni dusz. Zerwała jednak łańcuszek z kryształem i wbiła się w drzewo po drugiej stronie polanki. Sovevis znikł jakby nigdy go tam nie było. Za to przy drzewie z wbitą strzałą, a na niej kryształem cos się poruszylo.

Velrian · 11-05-2015 18:40

zniszczenie krysztalu odepchnelo Sivie ale naszczescie byla to slaba dusza.Gdyby byl to ktos mocniejszy mogloby sie to dla niej zle skonczyc.Szybko jednak zaczela sie rozglodac i byla gotowa tego kogos zabic.A jego dusza i cialo juz nie beda pochowane tak humanitarnie jak aniola.Wyciagnela miecz i stanela w lekkim rozkroku gotowa aby sie zmierzyc z przeciwnikiem

Naxis · 11-05-2015 18:44

Jhiro wrócił do obozu lekko ranny, spojrzał po obozie i odetchnął wdychając zapach, wyczuł coś coś groźnego nic jednak nie rzekł. Usiadł z dala od reszty grupy i pogrążył się w rozmyślaniu nad wszystkim.

Tia · 11-05-2015 18:47

Koło drzewa z strzałą pojawił się naprawdę ogromny centaur. Ackerley. Tia zachlysnela się powietrzem, próbowała pokazać mu zeby się wycofał. Ten nie reagował. Zerwał łańcuszek ze strzały. Kryształ był jeszcze cały. Zamachal nim przed kobietą i uśmiechnął się paskudnie.

Velrian · 11-05-2015 18:56

Sivia potwornie sie usmiechnela-Pozegnaj sie z dusza....-Wystrzelila belt z srodkiem usypiajacym w strone centaura i spokojnie zaczela isc w jego kierunku z mieczem przygotowanym na atak

Varlan

#276 11-05-2015 17:27

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#277 11-05-2015 17:29

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#278 11-05-2015 17:31

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#279 11-05-2015 17:34

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#280 11-05-2015 17:40

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#281 11-05-2015 17:40

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#282 11-05-2015 17:44

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#283 11-05-2015 17:47

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#284 11-05-2015 17:51

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#285 11-05-2015 17:54

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#286 11-05-2015 17:56

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#287 11-05-2015 18:00

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#288 11-05-2015 18:05

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#289 11-05-2015 18:08

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#290 11-05-2015 18:09

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#291 11-05-2015 18:10

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#292 11-05-2015 18:11

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#293 11-05-2015 18:12

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#294 11-05-2015 18:19

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#295 11-05-2015 18:22

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#296 11-05-2015 18:36

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#297 11-05-2015 18:40

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#298 11-05-2015 18:44

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#299 11-05-2015 18:47

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#300 11-05-2015 18:56

Odp: X dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Stopka