VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Vayae · 19-04-2015 00:08

Chwycił jego dłoń, uprzednio chowając pazury.
- Res'rhivan. Ale mów mi Res - jego oczy błysnęły lekko - I tak, jest kurewsko dobry. Tropiłem go przez miesiąc, zanim w ogóle miałem okazję go zobaczyć. A musisz wiedzieć, że na swoim fachu się znam.
~Po co miałbym to robić? ~ rzuciła wyverna ~ Nie masz złych zamiarów, prawda?

Velrian · 19-04-2015 00:12

Oczy velriaan zmienily sie na zloty a humor lekko sie poprawil-On jest przygotowany na kazda ewentualnosc-powiedzial nawiazujac jeszcze do Kheaza-Jestes inny....-zaraz jedna sie pprawil-inny jezeli chodzi o khajjitow...Zaatakowales Kheaza nie mnie

Vayae · 19-04-2015 00:19

-Gdybym miał zlecenie na TWOJĄ głowę to z pewnością rzuciłbym się na ciebie. Jest jednak inaczej, i wydaje mi się, że dobrze się składa - uśmiechnął się, ukazując swoje ostre, kocie zęby

Velrian · 19-04-2015 00:22

Napewno-zasmial sie i rowniez bylo mozna zauwazyc kly--aczkolwiek ek malo ktory khajjit planuje zabic przywodce plemienia

Vayae · 19-04-2015 00:27

-Przywódca czy nie, komuś się naraził. I ten ktoś dobrze płaci - zapewnił, dostrzegając wilcze kły Vela - A teraz ja wiele zapłacę za stały posiłek w ustach, jeśli jesteś w stanie mi go zapewnić - dodał

Storykeaper · 19-04-2015 00:31

- nie mam ale wydawało mi się że mi nie ufasz - powiedział ostrożnie dobierając słowa by nie sprowokować go

Velrian · 19-04-2015 00:32

Zobacze co da sie z tym zrobic poczym ruszul ku. Oozowisku i znalazl arliama i powiedzial juz nieco przyjazniejszym tonem-mam cos co cie ucieszy

Vayae · 19-04-2015 00:38

Res trzymał się z tyłu, by Arliam nie zauważył go ad razu. Kiedy Vel go zawołał, khajit był poza zasięgiem wzroku mężczyzny.
-Co takiego? - spytał zaintrygowany Liam
~Bo nie ufam ~ odparł ~Ale to nie znaczy, że muszę cię od razu do niego zaciągać siłą. Sam tam pójdziesz.

Storykeaper · 19-04-2015 00:42

Wybacz ale nie mam na to ochoty.. - jeszcze trochę się cofnął - szukam czegoś ważnego dla mnie i nie chcę tracić czasu na zabawę w zaufanie...

Velrian · 19-04-2015 00:42

Velrian sie usmiechnal poczym sie obrocil i pokazal na resa-uratowal mnie i tie przez kheazem.

Vayae · 19-04-2015 00:46

Liam spojrzał na Resa, potem na Vela i znów na Resa.
-Ty sobie chyba, kurwa, żartujesz - powiedział - Ten khajit?
Res ukłonił się tylko lekko, wychodząc z ukrycia. Uszy miał postawione wysoko, zaciekawiony nową sytuacją.
Po pysku Necusa pociekł zielonkawy jad, gdy gad się lekko zirytował.
~Lepiej, żebyś porozmawiał z nim teraz. Potem może znaleźć cię ktoś inny. A wtedy nie będzie wesoło~

Velrian · 19-04-2015 00:56

A widzisz innego?-spytal-to jest jedna z niewielu osob ktora pomogla nsm zanim do nss dolaczyla. A za uratowanie mi zycia chce tylko staly posilek

Vayae · 19-04-2015 00:58

-Hm - zastanowił się chwilę - W porządku - uznał zaraz potem - Ale powiedz mi, Vel, skąd pewność, że nie jest z nimi? - spytał, głośno, wiedząc, że Res słyszy. Khajit nie zareagował, jakby przyzwyczajony by słyszeć coś podobnego.

Storykeaper · 19-04-2015 00:58

- Jak już mówiłem nigdzie się nie wybieram i nie nastraszysz mnie - powiedział twardo i bez strachu - zaraz stąd odejdę szukać dalej a ty dasz mi spokój dobrze? - widać było że niecierpliwi się i nie podoba mu się zachowanie wyverny

Velrian · 19-04-2015 01:03

Bo zaatakowal kheaza? I kheaz onrazal jwgo plemie.po za tym to lowca glow-powiedzial i zmienol temat-gdzie RAivi?

Vayae · 19-04-2015 01:07

-Łowca głów powiadasz? - zaśmiał się - No dobrze, chyba nas nie zabije, skoro jego celem jest Kheaz. JAk się nazywa?
-Res - odpowiedział khajit, zbliżając się - Macie całkiem spory obóz - zauważył.
-Tak - powitwierdził Liam - Rozejrzyj się, potem załatwię ci posiłek - zwrócił się do Vela - Nie widziałem jej - przyznał - Co Kheaz tu robił? To kilka dobrych dni drogi piechotą.
-Necus! - zawołała Raiva, dostrzegając w końcu wyvernę. Nudziła się i chciała spędzić czas chociażby w jego towarzystwie. Nagle osłupiała, dostrzegłszy mężczyznę. Położyła dłoń na sztylecie od Vela, chociaż nie wyczuwała, by miał złe zamiary. Mimo to wolała być z góry nastawiona wrogo.

Velrian · 19-04-2015 01:11

Nie wiem.to kheaz podejzewam ze nie orzestal nas tropic...ale jemu Akwzy tylko na na mnie i na tii i moze teraz na resie

Storykeaper · 19-04-2015 01:14

Westchnął teatralnie
- co ja takiego zrobiłem że wszyscy na mnie napadają...
Powiedział w normalnym języku i odwrócił się plecami mamrocząc w Mowie za szybko by ktokolwiek i cokolwiek mógł zrozumieć

Vayae · 19-04-2015 01:19

-Vel, ten statek płynął szybciej niż biegną najlepsze z koni. To niemożliwe, by oprócz tego znajdował czas, by nas tropić.
Res został poprowadzony przez jednego magów do ogniska, gdzie piekli właśnie jakieś mięso. Wdał się w przyjemną, wesołą rozmowę.
-Nie napadam na ciebie - odpowiedziała Raiva ze stoickim spokojem - Przygotowałam się tylko do samoobrony - rzekła, a Necus podszedł do niej i obwąchał uważnie.

Velrian · 19-04-2015 01:25

Wzruszyl ramionami i powiedzial - ma jakies sposoby.-mial ju isc ale sobie przypomnial-daj to Raivi -rzuxil do raliama talie kart w schludnym pudelku-jest to talia kart z obrazami wilkow,wilkolakow i tym podobnym.oczywiscie karty sa metalowe...jej wyposazenie jest bardzo slabe wiec jej sie to przyda.Masz jesCze jakas sprawe do mnie?

Storykeaper · 19-04-2015 01:30

Świecił trochę mocniej
- cuż gad właśnie mi groził że mam iść do obozu kiedy mój cel znajduje się poza nim i nie dotyczy was

Vayae · 19-04-2015 01:32

Liamowi faktycznie poprawił się humor od ostatniego czasu.
-Ona ma na tym punkcie jakąś chorą manię, prawda? - rzucił, patrząc na pudełko z kartami - Tak, Vel, chciałem cię przeprosić za moje zachowanie. Powinienem odnosić się do nich łagodniej, ale po prostu... Nie mogę - odwrócił wzrok - Nie po tym wszystkim, co się wydarzyło.
-A jaki to cel? - spytała Raiva, mimo wszystko nie zdejmując dłoni ze sztyletu - Tylko bez wymijających odpowiedzi. Mów wszystko, ze szczegółami.
Jej ton był rozkazujący, a oczy zabłysnęły intensywniejszą zielenią.

Storykeaper · 19-04-2015 01:37

- Mój cel jest moim celem nie twoim i nie widzę potrzeby bym miał go tobie wyznawać - powiedział spokojnie gdy pokonał rozdrażnieniem wywołane zmęczeniem i długa wędrówką

Vayae · 19-04-2015 01:44

-Jeśli zamierzasz skrzywdzić tym kogokolwiek z nich... - jej głos zmieniał się trochę, a włosy zaczęły unosić, jakby naładowane elektrycznością.

Storykeaper · 19-04-2015 01:53

- wolałBym nie walczyć z tobą na tych polach zgonęło tu za dużo ludzi by zadzierać z nekromantkom... Nie chcę skrzywdzić tej wesołej kompanii mój cel jest praktycznie niegroźny ale niesie w sobie dużą Wiedzę dla mnie - cofnął się jeszcze o krok

Varlan

#201 19-04-2015 00:08

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#202 19-04-2015 00:12

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#203 19-04-2015 00:19

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#204 19-04-2015 00:22

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#205 19-04-2015 00:27

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#206 19-04-2015 00:31

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#207 19-04-2015 00:32

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#208 19-04-2015 00:38

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#209 19-04-2015 00:42

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#210 19-04-2015 00:42

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#211 19-04-2015 00:46

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#212 19-04-2015 00:56

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#213 19-04-2015 00:58

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#214 19-04-2015 00:58

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#215 19-04-2015 01:03

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#216 19-04-2015 01:07

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#217 19-04-2015 01:11

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#218 19-04-2015 01:14

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#219 19-04-2015 01:19

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#220 19-04-2015 01:25

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#221 19-04-2015 01:30

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#222 19-04-2015 01:32

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#223 19-04-2015 01:37

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#224 19-04-2015 01:44

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#225 19-04-2015 01:53

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Stopka