VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Velrian · 19-04-2015 23:31

To swietnie.-powiedizal zadowlony velrian-powiedz co potrzebujesz a postaram sie ci to zalatwic

Storykeaper · 19-04-2015 23:34

Zed kręcąc się zaniepokojony wyszedł na chwilę poza czar przez przypadek poczym wrócił do właściciela i pacą go łapką w twarz

Velrian · 19-04-2015 23:37

Fenir szybko sie odwrocil ale znow nczego nie zobaczyl wiec tylko warkna i polecial so obozowiska

Vayae · 19-04-2015 23:40

-Zależy czy planujesz zbudować trwały budynek czy tylko tymczasowe schronienie przed deszczem - uznał - Tak czy siak drewno będzie potrzebne i to w dużych ilościach. Im grubsze i mniej spróchniałe tym lepiej.
//Wyżyna Khurlagh
Chwycił ozdobiony symbolami złego boga puchar i upił z niego łyka. Uderzył pięścią w stół zaraz potem.
-Nie zamierzam wysyłać armii na pewną śmierć - warknął - Vol'Zuragh to bezpieczna przystań. Jeśli wyślecie tam wojska to zginą wszyscy, co do jednego. Riziagh tego dopilnował - powiedział.
Usiadły obok niego dwa wilki, obserwując wszystko z uwagą. Miały puste oczy i były doskonale białe. Jeden z nich był Frekim.
-Nikt nie mówi o wysyłaniu ZWYKŁYCH wojsk - uznał drugi z wilków, trochę mocarniejszy. Geri - Naślemy na nich nagi, a khajitowie z pewnością z chęcią ruszą im na pomoc, by zabić tą... Tię.
Musiał się z nim zgodzić. Upił kolejnego łyka.
-Ale wyślemy też wsparcie - uzupełnił wypowiedź wilka - Kilka chimer i smoczych jeźdźców, oprócz tego dodam coś od siebie - powiedział

Velrian · 19-04-2015 23:46

I to o to nedIe nam potrzebne wiec wez paru uczniow ktorzy nadaja sie do scinania drewnai budowy i zaczynajcie budowe

Vayae · 19-04-2015 23:54

Skinął głową i zawołał trójkę wojowników, których wysłał do ścinania rzadko rosnących tu drzew oraz kilku czarowników, którzy telekinetycznie mogli przenosić spore ciężary. Raiva w tym czasie udała się w teren, poszukując jakichś zwierząt, które mogły się do czegoś przydać.
//Wyżyna Khurlagh
-A więc postanowione - zamruczał, kładąc nogi na stole i rzucając kielich ze znudzeniem na ziemię - A więc, Nekromanto, ile damy im czasu na przygotowanie? Dwa? Trzy dni? Nie, nie odpowiadaj. Z twoim tempem zanim kogokolwiek tam wyślemy oni zdążą założyć rodziny. Przekaż wszystkim, że wyruszamy natychmiast. Już dość dobrze znam tamtą okolicę - uśmiechnął się i wstał, a bariera zniknęła. Wszyscy członkowie rady podnieśli się z krzeseł, a stół po prostu zniknął.

Velrian · 19-04-2015 23:57

Velrian zauwazywszy ze leo ani rasa nie ma postanowil pojac sie drzemnac

Wiadomość dodana po 47 s:
Vii ulozyla sie obok niego a fenir zaasnal kawalek dalej

Storykeaper · 20-04-2015 00:00

Pogarsza mu się

Vayae · 20-04-2015 00:05

Praca szła bardzo szybko i sprawnie, chociaż na razie pracowali tylko nad fundamentami. Mag ziemi poprosił o pomoc maga wody, z którym wspólnie przygotowali glinę, na której miała stać reszta budynku.
//Wyżyna Khurlagh
Wszedł do swojego namiotu. Dawno w nim nie był, a potrzebował odsapnąć. Położył się na łóżku i rozciągnął na nim. Kiedy miał już zasnąć weszła do niego jedna z wiedźm, bardzo atrakcyjna rudowłosa kobieta w zielonej sukni.
-Dzisiaj dostarczono nam to - podała mu gładki, lekko lśniący bielą kamień. Błogosławieństwo Seiravana. - Należało do ciebie, prawda? - spytała
-Tak - warknął, rzucając kamieniem gdzieś w róg namiotu - Powinienem był go zniszczyć dawno temu. Teraz jest już za późno.
Kobieta nie chcąc przeszkadzać mu w dalszym odpoczynku szybko opuściła namiot.

Tia · 20-04-2015 07:49

Tia wstała i poszła do Velriana - widzę ze przespalam parę faktów. co mam robić?- spytała przecierajac oczy.

Velrian · 20-04-2015 14:58

Gdy Tia weszla velrian juz sie obudzil. -Mam nadzieje ze jestes wypoczeta bo musimy pracowac pelna para...Nadal pozostajesz moja uczennica wiec obawiam sie ze narazie twoje obowiazki zmniejsza sie do pomocy Ras'owi i mi przy organizacji ludzi-powiedzial dosc dziwnym tonem bo brzmial bardzo powaznie aczkolwiek jezeli ktos go znal bylo mozna zauwazyc malutka nutkę smutku

Lucifer · 20-04-2015 15:05

Lorianne cały czas spała, widocnznie była wykończona, obudziła się jednak, poruszając się obudziła też Svena który przez sen zmienił się w wilka, mruknął do dziewczyny po czym wstał i zszedł z okrętu. Lorianne korzystając z przyjaznych wiatrów zeszła na ziemię kontrolując gęstość powietrza. Gdy znalazła się na ziemi ziewnęła lekko. Wśród błysków znów pojawił się Lucifer i rozejrzał się, wyczuł wampira ale nie przejął się tym zbytnio.

Tia · 20-04-2015 15:56

- To od czego mam zacząć?- spytała pełna energii i chęci do działania. - I czy mam przekazać Neilowi i Leo jakieś zadania?-

Velrian · 20-04-2015 16:03

Napewno bedzie trzebalo zapytac Leo czy zechce nauczyc naszych ludzi wladania bronia...I to chyba narazie tyle

Tia · 20-04-2015 16:26

Tia kiwnela głową i pobiegła szukać Leo.

Lucifer · 20-04-2015 16:30

Lucifer zmienił się w kruka i zakrakał, Sven znikł w lesie polując.
~ Lori, nasza drużyna jest zbyt słaba, obawiam się że możemy przegrać, szczególnie gdy staniemy naprzeciw Khajitów~ wysłał jej myśl
~ Owszem, też się obawiam. Khajitowie?~ zapytała
~ Spytaj velriana, bądź kogoś innego, sam niewiele o nich wiem ~ odpowiedział Lucifer i zamilkł stawiajac bariery w umyśle. Lori poszła jego śladem i podeszła do Velriana.
- Kim są Khajitowie? - zapytała go jakby nigdy nic.

Velrian · 20-04-2015 16:42

Velrian wyrwal sie z myslenia o swoim starym przyjacielu i spojrzal na Lori-Jest to hybryda kotow i ludzi-odpowiedzial krotko nadal pamietajac sytulacje z Raivi

Ostatnio edytowany przez Velrian (20-04-2015 16:42)

Lucifer · 20-04-2015 16:46

~ Dziękuję~ wysłała mu myśl po czym oddaliła się z uśmiechem, cóż była radosna jak dziecko, w końcu była młodziutka. Spojrzała tylko raz za siebie, Lucifer cały czas siedział jej na ramieniu.

Velrian · 20-04-2015 16:49

Velrian dzis wyjatkowo byl zajety rozpamietywaniem starych czasow...a szczegolnie jednej osoby

Sauaro · 20-04-2015 17:04

Atos wyszedł ze swojej chatki i udał się w stronę obozu.

Ostatnio edytowany przez Sauaro (20-04-2015 17:06)

Lucifer · 20-04-2015 17:06

~ Wampir, zbliża się ~ dosłyszała myśl Upadłego, szybko podbiegła do swego małego tobołka i wyciągnęła łuk, nałożyła strzałę na łuk i czekała w pozycji do strzału. Cóż jako iż przespała spotkanie wampira, nie znała go i wolała mieć sie jak bronić.

Sauaro · 20-04-2015 17:08

Wyszedł z krzaków i udał się w stronę statku.

Ostatnio edytowany przez Sauaro (20-04-2015 17:13)

Lucifer · 20-04-2015 17:13

Wycelowała w wampira, czekała aż znajdzie się bliżej, gdy był bliżej wystrzeliła strzałę. O ile wampir nie stracił refleksu to ominie strzałę, jeśli nie to zginie.

Kerenisert · 20-04-2015 17:14

Postać obserwująca wędrowców także wyczuła mroczną energię w okolicy, zainteresowany postanowił zobaczyć z bliska co się dzieje. Wzbił się na znaczną wysokość i poleciał w jej stronę.

Velrian · 20-04-2015 17:17

Velrian wyszedl z kajuty i zobaczyl w oddali Atosa i go zawowal aby przyszedl miedzy czasie spojrzal tez w niebo i zobaczyl dziwna postac ale pomyslal ze to pewnie kolejne zwierze zamieszkujace te ziemie

Ostatnio edytowany przez Velrian (20-04-2015 17:20)

Varlan

#376 19-04-2015 23:31

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#377 19-04-2015 23:34

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#378 19-04-2015 23:37

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#379 19-04-2015 23:40

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#380 19-04-2015 23:46

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#381 19-04-2015 23:54

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#382 19-04-2015 23:57

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#383 20-04-2015 00:00

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#384 20-04-2015 00:05

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#385 20-04-2015 07:49

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#386 20-04-2015 14:58

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#387 20-04-2015 15:05

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#388 20-04-2015 15:56

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#389 20-04-2015 16:03

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#390 20-04-2015 16:26

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#391 20-04-2015 16:30

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#392 20-04-2015 16:42

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#393 20-04-2015 16:46

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#394 20-04-2015 16:49

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#395 20-04-2015 17:04

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#396 20-04-2015 17:06

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#397 20-04-2015 17:08

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#398 20-04-2015 17:13

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#399 20-04-2015 17:14

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

#400 20-04-2015 17:17

Odp: VII dzień miesiąca Khavagh, 112 roku od Zwycięstwa Rishthara

Stopka